Najnowsze wpisy


gru 27 2008 nowninki
Komentarze: 0
Do tragedii doszło w środę wieczorem, gdy przebrany za św. Mikołaja uzbrojony mężczyzna wszedł do domu rodziców swojej byłej żony i otworzył ogień do uczestników przyjęcia wigilijnego. Zanim zbiegł, podpalił dom za pomocą prowizorycznego miotacza ognia. Policja podejrzewa, że napastnikiem był 45-letni Bruce Jeffrey Pardo, który kilka godzin po zamachu popełnił samobójstwo. Jego ciało odnaleziono w czwartek nad ranem w odległym o 40 kilometrów od sceny zbrodni domu jego brata.
legetoj : :
gru 27 2008 kości
Komentarze: 1
zrobić? Moja strona przekona Cię, że gry w kości są proste lecz potrafią rozruszać każdą drętwą imprezę lub spędzić miłe popołudnie z córką lub synem! Strona poświęcona jest grom, w których używa się tylko i wyłącznie sześciennych kości do gry. Przez Rzymian nazywane tesserae a przez współczesnych polskich graczy K6, kości są jedną z najstarszych a zarazem najprostszych gier towarzyskich. W grach tych największe znaczenie odgrywa ślepy los chociaż niektóre wymagają odrobiny strategii i umiejętności podejmowania skalkulowanego ryzyka. Proste zasady i szybkość gry w połączeniu z prostotą stosowanych rekwizytów, czynią z kości ulubioną grę hazardzistów i... dzieci. Średniowieczni gracze potrzebowali tylko kości, pełnej sakiewki i stołu w karczmie. Na stole rysowali kredą planszę, na której obstawiali wyniki rzutów. Współcześnie bardziej przydatne będą papier i ołówek do zapisu punktacji czy stworzenia prostej planszy oraz żetony (zapałki, kapsle itp.) do obstawiania wyników rzutu czy też użycia ich jako pionków. Gry w kości należą do ulubionych gier w kasynach całego świata (Gry Hazardowe). Bywalcom rodzimych pubów polecam Beer Dice czyli Kości Piwne, podczas których gra się nie na punkty czy pieniądze tylko na "łyki piwa". Tym, którzy chcą pograć i spędzić miło czas w pubie polecam Gry Barowe, których znajomość przydaje się szczególnie w trakcie "pogody barowej". A gdy pada deszcz dzieci się nudzą... i wtedy warto zagrać z nimi w jedną z Gier Rodzinnych. Jeżeli posiadasz kości pokerowe to oprócz Pokera Klasycznego możesz zagrać w Cubilete lub Eskalero.
legetoj : :
gru 27 2008 gracza
Komentarze: 0
Gra składa się z 11 rund. W każdej rundzie gracz stara się wyrzucić określoną liczbę oczek rzucając raz dwoma kostkami. Oznacza to, że w pierwszej rundzie musi wyrzucicić 2 oczka, w drugiej - 3 oczka, w trzeciej - 4 itd. Gdy mu się to uda zaznacza to w tabeli krzyżykiem i zdobywa właśnie taką ilość punktów. Na zakończenie na podstawie krzyżyków sumuje się punkty zdobyte przez każdego z graczy. Wygrywa gracz o największej ilości zdobytych punktów. Żetony dzielimy po równo dla wszystkich graczy. Rozpoczyna gracz, który w rundzie wstępnej wyrzuci najwięcej oczek na dwóch kostkach. W przypadku gdy dwóch lub więcej graczy ma ten sam wynik to rzucają oni ponownie itd. Gracz w swojej kolejce ma jeden rzut. W zależności od sumy oczek i ułożenia żetonów na planszy gracz traci lub zdobywa żetony. Gracz kładzie jeden żeton na polu planszy, "wskazanym przez kości" jeżeli na polu leżą mniej niz 3 żetony. Jeżeli na polu leżą już 3 żetony to gracz zabiera je. Jeżeli gracz wyrzuci dwie "jedynki" czyli "oczy węża" to musi położyć żeton na każdym polu gdzie jest nich mniej niż 3. Jeżeli gracz wyrzuci dublet "szóstek" - oznacza to główną wygraną czyli "jackpot". Gracz zgarnia wówczas wszystkie żetony znajdujące się w danej chwili na planszy. Rozpoczyna gracz, który wyrzuci największą liczbę. Gracz, w swojej kolejce rzuca tylko razy. Liczy się tylko wyrzucenie dowolnego dubletu. Punktacja: [6][6] - 25 punktów (5 zapałek) [3][3] - utrata wszystkich uzyskanych dotychczas punktów (zapałek) pozostałe dublety - 5 punktów (1 zapałka) Wygrywa gracz, który jako pierwszy zgromadzi 50 punktów (10 zapałek).
legetoj : :
lis 26 2008 bawmy sie
Komentarze: 1
Poniższy materiał adresowany jest do rodziców, opiekunów, rodzeństwa i kolegów, którzy opiekują się chorym dzieckiem leżącym w łóżku lub unieruchomionym na pewien czas, a także dzieckiem, które mimo choroby może siedzieć, chodzić po pokoju i wychodzić na krótkie spacery. Moje porady adresuję także do rodziców dzieci w okresie rekonwalescencji, czyli już nie chorych, ale wymagających troskliwej opieki, zgodnie z zaleceniami lekarza. Zabawa jest jedną z podstawowych działalności dziecka i jest niezbędnym czynnikiem prawidłowego jego rozwoju. Medycyna bardzo wysoko ocenia role zabawy w procesie leczenia dziecka. Uznaje ją jako jeden z ważniejszych czynników w terapii i rehabilitacji chorego dziecka. Nie jest to łatwe zadanie, gdyż chore dziecko jest zwykle nadmiernie pobudzone, przewrażliwione, płaczliwe, apatyczne, bierne, zahamowane w normalnych reakcjach, a przy tym cierpiące, np. z powodu kaszlu lub bólu pooperacyjnego. Artykuł zawiera opisy tylko niektórych zabaw i zajęć dostosowanych do możliwości chorego dziecka bez podziału na kategorie wiekowe, gdyż bardzo często dzieci starsze w czasie choroby, chętnie bawią się zabawkami dla małych dzieci i czytają książki z wcześniejszego dzieciństwa. Pamiętać należy, że chore dziecko nie musi się bawić, ono powinno się cieszyć zabawą. Powinniśmy zapewnić dziecku nie tylko opiekę medyczną, lekarstwa, ale także zabawki, książki i możliwość korzystania z urządzeń multimedialnych. Radość z zabawy wpływa na lepsze samopoczucie i rzadziej występuje tu tzw. choroba szpitalna, która przejawia się zobojętnieniem i apatią. Z punktu widzenia teorii osobowości, zabawa sprzyja rozwojowi umysłu, wyobraźni, zapobiega zwiotczeniu mięśni, poprawia krążenie krwi i dotlenia organizm. Służy także jako ujście dla nadmiaru energii, rozładowanie napięć i leków które, o ile nie zostaną rozładowane, powodują u dziecka większą nerwowość. Rola zabawy w życiu dziecka jest ogromna. Poprzez zabawę dziecko przygotowuje się do dorosłego życia. Zabawa zaspokaja potrzeby aktywności i poznawania rzeczywistości, kształtuje i rozwija zmysły, wzbogaca wyobraźnię i życie uczuciowe, wpływa na rozwój społeczny. W zabawie kształtuje się i rozwija moralność, dzielność i przedsiębiorczość. Poprzez zabawę dziecko rozwija swoje myślenie, spostrzegawczość, pamięć, uwagę, orientację, wyobraźnię i inteligencję twórczą.
legetoj : :
lis 26 2008 legotojik
Komentarze: 0
Armatka na korek – coś w rodzaju drewnianej pompki której wylot zatykało się dołączonym do zestawu korkiem. Energicznym ruchem wsuwało się tłoczek do armatki co powodowało wystrzelenie korka połączone z hukiem. Starsi koledzy uzyskiwali podobny efekt podczas otwierania wina. Dostępna na odpustach i pod kościołami. Automatyczny ołówek – przedmiot pochodzący z Czechosłowacji. Po wykręceniu mechanizmu z obudowy, otrzymywało się niezbędną w szkole „splówkę”. Zaopatrzony był w sprytną temperówkę ukryta w przycisku ołówka. Najbardziej popularny kolor obudowy to brudno-żółty. bajki - (kino domowe) to kupowane w rolkach przeźrocza z bajkami, do wyświetlania za pomocą specjalnego rzutnika, zwanego często "projektorem". Bajki sprzedawane były w kioskach "RUCH-u" w małych plastykowych pudełeczkach. Na wieczku przyklejona etykietka z tytułem bajki. Do wyświetlania bajek służył ciężki, ebonitowy rzutnik, który po rozgrzaniu żarówki zaczynał wydzielać charakterystyczny swąd. Zbyt długie studiowanie jednego obrazka groziło wypaleniem w nim dziury. Bierki - gra zręcznościowa wymagająca saperskiej precyzji i wewnętrznej dyscypliny. Po rozsypanie na stole plastikowych patyczków w różnych kształtach i kolorach, należało je po kolei zbierać, aż do "skuchy". "Skucha" następowała gdy w czasie podnoszenia bierki, któryś z patyczków poruszył się. Wygrywał ten kto zbierał najwięcej punktów. Bierki składały się z harpunów, bosaków, wioseł, zwykłych bierek i były odpowiednio punktowane. Bosmanka – (sznurek zakończony kulką) wyplatało się ją ze sznurka do bielizny na bazie kulki z łożyska, piłeczki kauczukowej lub innego regularnego przedmiotu. Bosmanka nie miała konkretnego praktycznego zastosowania, była raczej czymś w rodzaju talizmanu czy fetyszu. Niektórzy potrafili jednak za jej pomocą, wyszarpnąć krzesło z pod siedzącego czy ułamać zeschłą gałąź z drzewa. Przypuszczalnie na popularność bosmanki miał wpływ Jorguś Pyzdra. Chińska gumka – gumka o narkotycznym zapachu. Nie było sposobu by oderwać się od wąchania. Na większości gumek , prędzej czy później, pojawiały się ślady zębów, pozostawione przez złamanych cudownym zapachem, właścicieli.
legetoj : :